> Projektowanie i tworzenie sieci komputerowych.
Projektujemy i wdrażamy sieci komputerowe. Korzystamy z najnowszych technologii uznanych na rynku firm. Tworz±c sieć dbamy o istotne szczegóły tak, aby Państwa sieć działała niezawodnie i nie niosła ze sob± problemów..
       
> Tworzymy gotowe zestawy serwerowe.
Serwery posiadaj± zainstalowany stabilny oraz bezpieczny system operacyjny FreeBSD, używany przez wiele serwerów na ¶wiecie.
       
     

Zobacz wizytówkę w serwisie mikroFirmy.pl



Planowanie Sieci

Jeśli ktoś chce mieć lokalną sieć, czy to z 2, 20, czy 200 komputerami, nie musi wcale wiele wiedzieć o sieciach. Kilka refleksji jednak o obszarach zastosowań, położeniu kabli, zastosowaniu połączeń kablowych, czy też usytuowaniu serwerów lub centralnej drukarki na pewno się przyda. Z artykułu dowiecie się, na co powinniście zwrócić uwagę.
W ARTYKULE
Architektura: Wybór odpowiedniego sposobu budowy sieci dla różnych użytkowników.
Szybkość: Decyzja, czy będzie stosowane okablowanie, czy WLAN, zależy od potrzebnej szybkości transmisji danych.
Sprzęt: Jakie przełączniki, punkty dostępowe, okablowanie i karty WLAN potrzebne są do stworzenia sieci.
Połączenie wielu komputerów w sieć nie jest już wielką sztuką. Po stronie instalacji sprzętu - jeśli coś w ogóle zostało do zrobienia - to niewiele więcej niż przy wkładaniu karty graficznej czy podłączaniu drukarki. Natomiast w przypadku nie zawsze trywialnej konfiguracji oprogramowania, początkującym i laikom przychodzi z pomocą system Windows. To samo dotyczy systemu ope- racyjnego Apple Mac OS X. Inne systemy operacyjne, np. Linux i Unix, zakładają wprawdzie trochę większy zasób wiedzy użytkownika, ale także z nimi budowa sieci - nie stanowi wielkiego wyzwania.
Skrót LAN oznacza Local Area Ne-twork i określa lokalnie ograniczone połączenie komputerów albo innych urządzeń do elektronicznego przetwarzania danych, np. drukarek, ruterów itd. „Lokalnie ograniczone" oznacza w tym kontekście, że między poszczególnymi komputerami albo komponentami występują relatywnie krótkie odcinki kabla o długości do 100 metrów.
Szczególną formą sieci lokalnej jest WLAN, co oznacza Wireless Local Area Network, a więc bezprzewodowy LAN.
W tym wypadku połączenie radiowe zastępuje połączenie kablowe, ale lokalne ograniczenie pozostaje z powodu dostępnych możliwości przesyłania danych drogą radiową. Nie należy mylić WLAN z pojęciem WAN, które oznacza Wide Area Network. Pojęcie to odnosi się do sieci łączącej komputery pozostające w odległych miejscach, często w różnych miastach, a nawet krajach. Nie zmienia to faktu, że połączenia WAN mogą być zbudowane z bezpośrednich połączeń kablowych. Bardzo duże firmy i instytucje mają takie połączenia kablowe, często światłowodowe. Częściej do transmisji danych wykorzystuje się jednak istniejące okablowanie (np. telefoniczne lub Internet). Zresztą Internet nie jest niczym innym jak olbrzymim WAN-em, który składa się z milionów pojedynczych, w większości tylko okazjonalnie połączonych komputerów. W tym wydaniu specjalnym CHIP-a opisujemy przede wszystkim o LAN i WLAN. Dowiecie się, jak przy niewielkim nakładzie czasu i środków zbudować sieć w domu bądź małej lub średniej firmie. A następnie, jak nią efektywnie zarządzać. Dużą wagę położyliśmy także na tematy bezpieczeństwa i do dostępu do Internetu.

Jak prawidłowo planuje się sieć
Zanim rozpoczniecie łączyć pecety, musicie poświęcić trochę czasu na planowanie. Kilka zagadnień należy wyjaśnić na wstępie. Jak ma wyglądać praktyczne zastosowanie sieci? Czy połączone komputery powinny mieć dostęp do wielu drukarek? Czy istnieje zasób plików, do którego wszystkie maszyny powinny mieć dostęp? Czy chcecie zastosować centralne rozwiązania komunikacyjne (email, wspólne planowanie terminów i temu podobne)? Krótko mówiąc, czy ma sens zainstalowanie jednego lub więcej serwerów. Oprócz tego powinniście się zastanowić nad sytuacją lokalową. Czy położenie kabli ethernetowych od wszystkich pecetów do centralnego punktu rozdzielczego jest możliwe bez żadnych problemów. A może lepiej wszystkie lub niektóre komputery połączyć drogą radiową (WLAN). Czy jest miejsce, które nadaje się na ustawienie serwera, przełącznika albo urządzenia zapewniającego dostęp do Internetu? Najlepiej sporządzić najpierw szkic planowanej sieci, przynajmniej jako prosty diagram połączeń, choć jeszcze lepiej będzie nanieść go na zarys poszczególnych pomieszczeń. Taki plan sieci może później okazać się pomocny przy jej organizacji, np. przydzielaniu adresów IP czy organizacji komputerów w grupy robocze. Istnieje nawet profesjonalne oprogramowanie, które specjalnie do tego celu zostało napisane, np. angielskojęzyczny LAN-Flow (www.pacestar.com). To łatwy w obsłudze program do rysowania struktury sieci, udostępniający graficzne symbole dla wszystkich ważnych elementów związanych z planowaniem LAN, np. klient, serwer, ruter, drukarka i różne połączenia. LAN-Flow jest dostępny w czasowo ograniczonej wersji testowej. Rejestracja kosztuje około 50 USD.

Klient/Serwer czy peer-to-peer
Wybór odpowiedniej architektury sieci zależy od tego, czy chcecie wykorzystywać serwer, czy też nie. Możliwe modele budowy sieci mogą być podzielone na trzy duże grupy:
Czysta architektura klient/serwer. Tylko w wielkich sieciach instytucji czy firm znajdziemy konstrukcję sieci, w której potężny centralny serwer lub zestaw wielu serwerów PC służą nie tylko do gospodarowania danymi i zarządzania użytkownikami, ale też do udostępniania wszystkim użytkownikom aplikacji i mocy obliczeniowej. W takiej sytuacji osoby pracujące w sieci siedzą przy terminalach PC, które zdalnie wywołują usługi serwerowe. Naturalnie, ze strony administracyjnej ten model jest optymalny - wszystkie aplikacje muszą być zainstalowane tylko na jednym komputerze i jedynie na nim ser- wisowane. Ta architektura wymaga jednakże olbrzymich możliwości obliczeniowych i wielu gigabajtów pamięci po stronie centralnego systemu. Istnieje też ryzyku popełnienia błędów dotyczących wydolności serwera, a wówczas cała sieć i podpięte do niej terminale przestają działać.
Serwer i inteligentne klienty: Ta coraz częściej stosowana architektura występuje przede wszystkim w firmach, ale niekiedy także w małych biurach i w użytku prywatnym. Zbudowana jest na bazie autonomicznych pecetów połączonych ze sobą w celu wymiany plików. Jeden lub kilka specjalnie wydzielonych, ciągle pracujących komputerów służą dodatkowo jako serwery i udostępniają wszystkim miejscom pracy różne zasoby, przykładowo miejsce na dysku, urządzenia peryferyjne (jak drukarka) czy połączenie internetowe, a w szczególnych przypadkach także możliwości obliczeniowe. W ten sposób zorganizowane są także specjalne usługi komunikacyjne, np. serwer poczty elektronicznej. Możliwe jest połączenie wielu serwerów w logiczne jednostki, tzw. domeny (patrz ramka na 19).
Centralny system zarządzania użytkownikami troszczy się o przydzielenie indywidualnych uprawnień wszystkim osobom pracującym w sieci. Przy takiej architekturze możliwe jest zainstalowanie programów (zależnie od zdolności sieci) w całości lub części na serwerze albo na każdym z komputerów klienckich osobno.
Sieci peer-to-peer (P2P): W małych biurach i domach zastosowanie dedykowanego serwera często nie jest potrzebne. Przy takich zastosowaniach chodzi przede wszystkim o to, aby poszczególne komputery mogły wymieniać pliki i ewentualnie mieć wspólną drukarkę. W takiej sieci obowiązuje zasada: każdy pecet jest jednocześnie klientem i serwerem, o ile pozostałym klientom udostępnia pliki, foldery, napędy czy drukarkę. Oba ostatnio wymienione modele architektury mogą bez problemu być mieszane, co z reguły jest też praktykowane. W sieci z jednym lub wieloma samodzielnymi serwerami istnieje także możliwość dostępu z jednego klienta do drugiego (czyli właśnie peer-to-peer), o ile zostaną tam ustawione odpowiednie dostępy. Często także jedna ze stacji roboczych w sieci P2P - równorzędna dla innych - deklarowana jest jako serwer. Na jej dysku twardym znajdują się dane, które udostępniane są wszystkim użytkownikom sieci, i do niej dołączona jest drukarka. Co ważne, sieci z serwerem czy bez niego nie rozróżnia się po stronie wyposażenia sprzętowego. Połączenie komputerów ze sobą - obojętnie czy kablem, czy drogą radiową - jest w obu takie same. Serwer to właściwie podłączony do LAN komputer taki sam jak wszystkie inne. To, że nazywa się go serwerem, wynika tylko z powodu realizowanych zadań i .niekiedy, specjalnych wymogów co do systemu operacyjnego.

Okablowanie czy sieć bezprzewodowa?
Jak wspomniano na wstępie, aktualnie występują dwa popularne sposoby połączenia komputerów ze sobą: przez kabel i drogą radiową. Obie metody można ze sobą łączyć. Połączenie bezprzewodowe na pierwszy rzut oka jest dużo bardziej eleganckim rozwiązaniem, gdyż oszczędza architektowi sieci kładzenia kabli, wiercenia dziur w ścianach i montażu w nich puszek. WLAN nie stanowi jednak - przynajmniej na razie - pełnowartościowego rozwiązania zastępczego dla połączeń kablowych. Po pierwsze do niezawodnej komunikacji muszą być idealne warunki radiowe. Połączenia między wieloma pokojami poprzez mury (problemy występują przede wszystkim przy konstrukcjach stalowo-betonowych) albo połączenia na dłuższe odległości mogą znacznie utrudniać transmisję danych. W najlepszym przypadku obniża się jedynie szybkość transmisji, w najgorszym - występują długie przerwy w transmisji w sieci bezprzewodowej. Także temat bezpieczeństwa danych nabiera większego znaczenia w przypadku sieci Wireless LAN niż w wypadku połączeń kablowych. Teoretycznie każdy, kto ma komputer przenośny dostosowany do pracy w sieci radiowej i znajdujący się w jej zasięgu, może podsłuchiwać ruch sieciowy, a przy niewystarczających zabezpieczeniach - nawet włączyć się do takiej sieci.

Szybkość sieci
Zazwyczaj zakłada się dzisiaj sieci kablowe Fast Ethernet według standardu lOOBase-T, który pozwala na transmisję maksymalnie 100 Mb/s. W przeliczeniu na bajty jest to 12,5 MB/s. W praktyce - z powodu narzutów związanych z obsługą komunikacji - realne szybkości transmisji wynoszą od 5 do 8 MB/s.
Prawie za wymarłe uznać należy sieci 10 Mb/s według standardu lOBase-T. Ta klasa szybkości ma jeszcze zastosowanie w komunikacji z modemem DSL. W każdym razie wspierana jest ona przez wszelkiego rodzaju karty sieciowe.
Ciągle relatywnie nowy standard to Gigabit Ethernet (lOOOBase-T). Jak wskazuje nazwa, ta nowa technologia jest teoretycznie 10-krotnie szybsza niż Fast Ethernet. W praktyce należałoby przyjąć mnożnik 6 do 8. Wymagany sprzęt, w tym karty sieciowe i przełączniki, będzie dużo droższy niż komponenty do Fast Ethernet. Wysiłek instalacyjny jest jednak identyczny.
W przypadku Wireless LAN występuje wiele klas szybkości, wynikających z poszczególnych standardów komunikacyjnych. W każdym razie obowiązujące szybkości 11 Mb/s lub 54 Mb/s są czysto teoretyczne. Nawet w optymalnych warunkach (jeden metr odległości między punktem dostępowym a klientem, brak przeszkód i tylko jeden klient) z 11 Mb/s zostaje tylko 90%, a z 54 Mb/s... mniej niż 50%. W 2007 roku ma zostać przyjęty nowy standard komunikacji radiowej - 802.1 In, w którym teoretyczna szybkość transmisji wzrośnie początkowo do około 100 Mb/s, a docelowo nawet do ponad 500 Mb/s. Na rynku dostępne są już pierwsze urządzenia wstępnie zgodne z planowanym standardem.
To, czy zdecydujemy się na połączenia kablowe, czy bezprzewodowe; czy zastosujemy Fast Ethernet, czy też Gigabit Ethernet - powinno wynikać z planowanego sposobu wykorzystywania sieci. Dostęp do Internetu, odpytywanie bazy danych albo obsługa ruchu emailowego (o ile nie będą wysyłane załączniki o objętości wielu megabajtów) mogą być bezproblemowo obsługiwane nawet z powolnym standardem WLAN. Jeśli natomiast chodzi o to, aby w LAN przesyłać wiele bardzo dużych plików, wówczas tempo w sieci ma większe znaczenie i zaleca się zastosowanie okablowania sieciowego. Sieci bezprzewodowe nadają się natomiast jako uzupełnienie do dowolnego podłączania przenośnych komputerów. Planując sieć kablową, należy zachować dużą staranność, gdyż wykonując potrzebne prace instalacyjne, w tym wiercenie otworów, zakładanie puszek w ścianach oraz ustawianie serwerów i/lub przełączników, a także przez wybór sprzętu (Fast albo Gigabit Ethernet) - de facto ustalamy pewną topologię sieci. W przypadku stacji WLAN możliwe jest natomiast późniejsze, łatwe przestawienie poszczególnych komputerów i innych urządzeń.

Niezbędne do LAN
Zakup kart sieciowych i kabli stał się sprawą prostą. Sprzęt jest już technicznie dopracowany. Frustracja z powodu sieci może jednak wystąpić bardzo szybko - gdy fazy budowy nie zostały wcześniej zaplanowane i standardy zaimplementowane w poszczególnych urządzeniach nie pasują do siebie. Mając na względzie niniejsze porady, kupicie sprzęt, za pomocą którego zbudujecie optymalną sieć.
Najważniejszym elementem w PC, potrzebnym do połączenia go w sieci z innymi komputerami, jest karta sieciowa, nazywana także adapterem LAN. Nabycie takiej karty w większości wypadków stało się zbyteczne. Prawie każdy pojawiający się na rynku w ciągu ostatnich 3 lat komputer oraz wszystkie nowe płyty główne dają nam do dyspozycji stosowny interfejs. Zazwyczaj odpowiada on technicznie prostej karcie Ethernet 10/100 Mb/s. Trzeba kupić kartę sieciową tylko do takich komputerów, których płyta główna nie zawiera własnego łącza. Na nowych, droższych płytach montowane są nawet po dwa gniazda Gigabit Ethernet.
Przy wyborze karty sieciowej myląca na pierwszy rzut oka może być pozorna wielość typów.

Domeny w sieci lokalnej
Pod pojęciem domeny rozumie się połączenie komputerów i innych urządzeń sieciowych (np. drukarek) w logiczną jednostkę. Domena umożliwia centralne administrowanie użytkownikami i podłączonymi do sieci komputerami. W ten sposób mogą być zarządzane z centralnego miejsca prawa wszystkich użytkowników. Jest to nieodzowne przede wszystkim w sieciach firmowych z setkami czy tysiącami komputerów. Żaden administrator nie ma czasu zmieniać ustawień na poszczególnych komputerach. W Windows centralny bank danych o użytkownikach nazywa się Active Directory.
Zarządzanie prawami dostępu. W przypadku praw dostępu chodzi o regulowanie indywidualnych uprawnień do korzystania z serwerów albo innych komputerów, o prawa drukowania na określonych drukarkach sieciowych, o dostęp do połączenia internetowego itp. Przykładowo ze względów bezpieczeństwa możliwe jest przypisanie wszystkim użytkownikom sieci minimalnej długości hasła. tomatycznego rozdziału oprogramowania. Można w niej np. ustawić, by po zalogowaniu użytkownika do sieci automatycznie instalowane były najnowsze łaty do Windows. Windows i Linux. Domeny budujemy nie tylko poprzez Windows, ale także przy wykorzystaniu Linuksa i Uniksa. W wypadku Windows niezbędna jest do tego serwerowa wersja systemu operacyjnego, a więc przykładowo Windows Server 2003. W przypadku Linuksa niezbędne komponenty zawarte są bezpośrednio w danej dystrybucji albo można je pobrać z Internetu. W każdej domenie działa kontroler domeny, na którym zainstalowany jest - w wypadku Windows - Active Directory. Kontroler domeny nadaje również nazwę domenie, która w sieciach firmowych zazwyczaj odpowiada nazwie danego działu przedsiębiorstwa. Jeśli domena już istnieje, to użytkownicy nie logują się do własnego komputera, ale do domeny. Dzięki jednorodnemu środowisku pracy na wszystkich pecetach administrator ma mniej obowiązków związanych z zarządzaniem systemem.

Wystarczą tanie karty
Niezależnie od marki na opakowaniu karty sieciowej, w większości wypadków będzie ona miała chipset Realtek 8139. Urządzenia różnych producentów są więc do siebie bardzo zbliżone. Bez wahania możesz dokonać zakupu tanich kart po niespełna 50 zł za sztukę. Systematycznie spadają też ceny adapterów gigabitowych. Kartysieciowe PCI o przepustowości 1000 Mb/s można kupić już za około 100 zł.
Osoby poszukujące towarów markowych, takich firm jak 3Com czy IBM, muszą oczywiście zapłacić więcej. Eksperci toczą spory, czy tym sposobem osiągnięte zostaną większe możliwości techniczne. Zwolennicy droższych produktów markowych wskazują na niższą podatność takich kart na zakłócenia. Ten argument odnosi się jednak przede wszystkim do sieci wykorzystywanych profesionalnie. gdy powstaje problem, jak wśród setek albo tysięcy kart znaleźć tą, która funkcjonuje wadliwie. W sieciach dom albo w małych sieciach biurowych nie jest to istotne zagadnienie. Obecnie istnieje niewielkie zapotrzebowanie na sterowniki kart sieciowych. Jeśli pracujesz pod Windows 98 lub nowszą wersją, w większości wypadków nie potrzebujesz zewnętrznych sterowników, bowiem są one elementami systemu operacyjnego. Problemy mogą wystąpić jedynie ze wsparciem dla Linuksa.

Połączenie przez przełącznik
Do połączenia dwóch pecetów wystarcza tzw. skrosowany kabel sieciowy, którym bezpośrednio spina się karty LAN obu komputerów. Jeśli jednak chcemy do tego dodać trzeci komputer, to potrzebny będzie rozdzielacz. W każdej standardowej, zbudowanej w kształcie gwiazdy topologii ethernetowej za przepływ danych pomiędzy komputerami w sieci LAN odpowiada jeden lub kilka rozdzielaczy. Występują dwa rodzaje takich rozdzielaczy: koncentratory (huby) i przełączniki I switche). Obecnie huby nie odgrywają już prawie żadnej roli, ale dla całości obrazu warto wyjaśnić sposób ich funkcjonowania. Zewnętrznie oba urządzenia wyglądają na tyle podobnie, że trudno je odróżnić. Zarówno przełącznik, jak i koncentrator to plastikowa lub metalowa skrzyneczka, posiadająca z jednej strony szereg ethernetowych gniazd (zależnie od wykonania 5, 8, 16 albo jeszcze więcej), a z drugiej strony tyle samo świecących diod. Hub, z reguły znacznie tańszy, jest w istocie „głupim" rozdzielaczem okablowania sieciowego z wieloma gniazdami. Przykładowo pakiet żądany przez jeden z komputerów w sieci dociera do koncentratora, a stamtąd „bez namysłu" dla kogo rzeczywiście jest przeznaczony, zostaje przesłany do wszystkich komputerów w sieci. Pecety, dla których pakiet nie był przeznaczony, odrzucają go, natomiast adresat go przyjmuje.
Obciąża to szerokość pasma przesyłowego sieci, gdyż pakiety skierowane i przekazywane do niewłaściwych adresatów pogarszają przepustowość sieci. Im więcej czynnych klientów podłączonych jest do huba, tym efekt ten będzie bardziej odczuwany. Inaczej sprawa ma się w przypadku switcha: pobiera on z pakietu adres MAC i zapamiętuje go. Adres MAC to znak rozpoznawczy konkretnego sprzętu udostępniany przez kartę sieciową. Jeśli w odpowiedzi przychodzi z serwera odpo wiedni pakiet, który także zawiera adres MAC, przełącznik kieruje go wyłącznie do komputera, dla którego jest przeznaczony. Ta „inteligencja" wymaga oczywiście więcej elektroniki w rozdzielaczu, z tego powodu switche przez wiele lat były znacznie droższe niż huby.
W ciągu ostatnich lat ceny przełączników (przede wszystkim mniejszych modeli z pięcioma lub ośmioma przyłączami) uległy tak dużej obniżce, że osiągnęły poziom cen hubów, a co za tym idzie, wyparły je z rynku. Obecnie koncentratory spotyka się zatem rzadko. Czasami wchodzą one w skład tanich „zestawów dla początkujących", w których są sprzedawane razem z dwiema kartami sieciowymi i pasującymi kablami. W przypadku małych sieci z pięcioma lub sześcioma miejscami pracy, które nie są stale aktyw ne w tym samym czasie, lub przy jedynie okazjonalnym przepływie danych w sieci, koncentrator nie powoduje istotnych negatywnych skutków. W każdym jednak przypadku switch jest lepszym wyborem, jeśli taki wybór w ogóle jeszcze istnieje.
Ważny w obu przypadkach okazuje się wybór szybkości transmisji: musi ona być dopasowana do zastosowanych kart sieciowych. Obecnie obowiązującym standardem jest 100 Mb/s. Jeśli ma być podłączony do sieci starszy komputer albo notebook z 10-megabit ową kartą, także nie stanowi to problemu. Nowe przełączniki zgodne są z wolniejszym standardem i w przypadku takiego zapotrzebowania przełączą odpowiedni port. Uwaga: Okazjonalnie oferowany jest tani sprzęt określany jako switching hub. Nie są to - jakby sugerowała nazwa - switche, a jedynie huby potrafiące przełączać się między dwoma szybkościami transmisji: 10 i 100 Mb/s. Na jaki konkretnie model zdecydujesz się przy wyborze przełącznika, jest sprawą drugorzędną. Przy wyborze możesz kierować się ceną jako podstawowym kryterium, gdyż technicznie różnice niemal nie występują. Niedrogie, warte polecenia switche można nabyć nawet za cenę około 150 zł.

Przygotuj się na rozwój sieci
To, co odnosi się do kart sieciowych, dotyczy także przełączników: stawiając na szybki Gigabit Ethernet, potrzebujesz odpowiednich kart i rozdzielaczy. Switche gigabitowe są znacznie droższe niż ich 100-megabitowe odpowiedniki. W przypadku modelu z pięcioma portami trzeba obecnie nastawić się na wydatek około 400 zł. Większość modeli zawiera funkcje wspierające wolniejsze standardy, a więc w razie potrzeby możliwe jest przełączenie się na 100 Mb/s albo 10 Mb/s. A propos przyłącza - wybierz wielkość switcha tak, aby przynajmniej dwa lub trzy porty pozostały wolne. Tym sposobem zabezpieczasz się na przyszłość, jeśli sieć ma się rozwijać albo chciałbyś podłączyć np. notebooka lub inne urządzenie sieciowe. Z reguły istnieje możliwość kaskadowania switchy. Możesz więc do jednego przełącznika w prosty sposób dołączyć drugi, ale prawie zawsze dwa switche czteroportowe będą sporo droższe od jednego ośmioportowego. Z tego powodu należy zarezerwować przyłącza na przyszłość.
Kaskadowanie stwarza dwie możliwości: starsze switche i huby mają do tego specjalny port uplink, który łączy się kablem z następnym switchem. W porcie uplink kable nadawcze i odbiorcze ułożone są naprzemiennie, aby można było użyć tam zwykłego kabla, a nie skro-sowanego kabla ethernetowego. Nowsze switche działają na zasadzie automatycznego uplinku. W takim przypadku kable nadawcze i odbiorcze są samoczynnie prawidłowo obsługiwane. Także huby i switche niemające portu uplink ani au-touplink dadzą się połączyć z innymi rozdzielaczami. Do tego celu użyj po prostu skrosowanego kabla ethernetowego i połącz oba urządzenia przez ich normalne porty.

Prawidłowe kable sieciowe
Obecnie przy okablowywaniu sieci nie mamy praktycznie wyboru. Jedynie kolor i długość przewodów są zmienne. Kable koncentryczne niemal całkowicie wyszły z użycia, a z nimi także trójniki czy terminatory (oporniki). Okablowanie ethernetowe 100 Mb/s jest bardzo proste. Potrzebujemy do tego celu skrętki z wtyczkami RJ-45 (można je pomylić z kablami ISDN, ale odnosi się to tylko do wtyczki, bo kable sieciowe mają lepszą osłonę). Występują oczywiście różne jakości kabla (pod względem grubości żył i osłony), ale ostatnio popularne stały się kable ethernetowe ze znakiem jakości CAT 5. Zwracając uwagę na to oznaczenie, unikniemy problemów z dłuższymi kablami w sieci 100 Mb/s. Do sieci gigabitowych stosowane są kable o podwyższonym standardzie z oznaczeniem CAT 5e.
Różne kolory kabli służą tylko do organizacji pracy przy większych sieciach. Trzeba natomiast zwracać uwagę, czy wystarczająca jest długość kabla. Warto dodać metr lub nawet więcej do długości wyliczonej na bazie rozmieszczenia sprzętu, aby mieć rezerwę w razie potrze by. Kable nie powinny być naprężone, za lecą się raczej ich luźne ułożenie.
Dopuszczalna długość kabla: dla pc jedynczego segmentu (połączenie jedne go komputera z hubem albo switchen w sieci ze skrętki z przewodami CAT terem przez interfejs USB. We wszystkich trzech przypadkach nie jest specjalnie istotny producent. Ważne natomiast, aby odpowiedni był standard połączenia bezprzewodowego. Dwa główne standardy to 802.1 Ib i 802.1 Ig - różniące się między innymi szybkością transmisji.
Standardy i szybkości: najbardziej rozpowszechniony jest obecnie standard 802.1 Ig, który zapewnia teoretyczną szybkość 54 Mb/s. W praktyce osiąga się mniej niż połowę tej wartości.
Jeśli chcesz połączyć bezprzewodowo tylko dwa pecety (np. notebooka z desktopem), to wystarczy tak zwany ad hoc WLAN. Potrzeba do tego jedynie dwóch adapterów WLAN, by uzyskać połączenie identyczne jak przy użyciu kart przewodowych i kabla skrosowanego. Z reguły jednak sieć ma być większa. Jeśli przyłączamy kolejne komputery do sieci bezprzewodowej, potrzebny będzie centralny nadajnik i odbiornik radiowy, zwany punktem dostępowym (access point). Służy on jako punkt zbiorczy dla prawie dowolnej liczby klientów wyposażonych w adaptery WLAN.
Punkt dostępowy jest łączony z kablową częścią sieci, dokładniej z jej przełącznikiem. W ten sposób powstaje pomost pomiędzy komputerami pracującymi w sieci kablowej i bezprzewodowej. W małych sieciach z kilkoma stacjami roboczymi rozmieszczonymi na stosunkowo niewielkiej powierzchni wystarczy jeden punkt dostępowy.

Sieci bezprzewodowe w dużych firmach
Inaczej sprawa wygląda w dużych sieciach firmowych. Zaleca się tam stosowanie sieci z wieloma punktami dostępowymi, których zasięgi nadawczo-odbiorcze nachodzą na siebie. Jeśli pracownik z notebookiem przemieszcza się w stronę innego punktu dostępowego, to obsługa połączenia zostanie automatycznie przekazana do tego punktu (jest to tzw. roaming).
Rozmieszczenie wielu punktów dostępowych wymaga nieco więcej pracy związanej z konfiguracją sieci, szczególnie gdy stosowane są standardowe urządzenia przeznaczone do użytku domowego albo do małych biur. Od pewnej wielkości sieci celowe jest stosowanie specjalnych punktów dostępowych, tworzących swego rodzaju centralnie zarządzany szczebel organizacyjny. Urządzenia takie są oferowane przez Bluesocket (www.bluesocket. com) lub Reefedge (www.reefedge.com).
Kolejnym kryterium przy wyborze punktów dostępowych, które mają być zastosowane w wielkich sieciach, jest wsparcie technologii PoE (Power over Ethernet), czyli zasilania elektrycznego przez kabel CAT-5. Tym sposobem urządzenie będzie niezależne od rozmieszczenia kontaktów. Sensowne jest również zastosowanie podwójnej anteny z automatycznym dostrajaniem częstotliwości. Z dwóch różnie ukierunkowanych anten urządzenie automatycznie wybiera antenę zapewniającą w danym momencie lepszy odbiór.
Tylko w małych sieciach ma sens stosowanie zestawów zintegrowanych, zawierających oprócz punktu dostępowego także inne urządzenia sieciowe, jak ruter DSL, switch i serwer drukowania. Ten ostatni to w większości przypadków jedynie port USB lub łącze równoległe połączone bezpośrednio z siecią. Zaletą zestawów wielofunkcyjnych jest to, że są one tańsze od sumy cen poszczególnych komponentów. Do tego dochodzi oszczędność miejsca. W dużych sieciach, z uwagi na ryzyko awarii i możliwości lepszego administrowania, funkcje urządzeń są zazwyczaj rozdzielone. Niektórzy producenci jednak, np. Nortel (www. nortelnetworks.co) lub Hewlett-Packard (www.hp.pl) zaczynają integrować punkty dostępowe WLAN np. z przełącznikami.

Wybór właściwego serwera
Jeśli pecet ma na stałe pełnić rolę aktywnego serwera udostępniającego zasoby (drukarki, napędy, foldery, pliki, dostęp do Internetu, skrzynki pocztowe itd.), to powstaje pytanie, jaki to ma być komputer i jakie powinien mieć wyposażenie.
W wielu przypadkach, w sieciach z dziesięcioma lub dwudziestoma miejscami pracy, wystarczy wycofany z użycia komputer z procesorem klasy Pentium 3. Nawet wymagający sieciowy system operacyjny typu Windows 2000/XP potrzebuje relatywnie niewielkiego wsparcia procesora. Linux jest jeszcze bardziej samowystarczalny. W tym wypadku bardziej chodzi o odpowiednią pojemność pamięci operacyjnej. Powinno to być co najmniej 256 MB RAM, a najlepiej - 512 MB albo jeszcze więcej. Pozostałe parametry zależą od planowanego zakresu zadań serwera. Jeśli ma to być w pierwszym rzędzie serwer drukowania albo serwer dostępu do Internetu, to możesz oszczędzić na pojemności i prędkości dysku twardego. Szczególne wymogi względem karty graficznej i monitora także tu nie występują. Chipset oraz BIOS płyty głównej powinny być w miarę aktualne do zastosowania nowoczesnego systemu operacyjnego. W przeciwnym razie szukanie sterowników i ich instalowanie będą kosztować niemało wysiłku oraz nerwów. Jeżeli serwer ma służyć także jako centralna składnica dla dużych ilości danych albo swego rodzaju zewnętrzny nośnik danych dla wszystkich klientów sieciowych, potrzebuje on odpowiednio pojemnego dysku twardego, a zazwyczaj kilku dysków. Kto chce zapewnić maksy- malne bezpieczeństwo danych, wykraczające poza zwykłe codzienne zabezpieczenia (sporządzenie kopii bezpieczeństwa), wybiera kontroler RAID i zachowuje dane serwera na wielu dyskach twardych (RAID 1). Jeśli jeden z dysków zawiedzie, serwer automatycznie skorzysta z kopii danych zapisanych na drugim nośniku. To, czy stosujecie dysk twardy SCSI, czy IDE, jest w przypadku małych sieci bardziej sprawą prestiżu i kosztów, na które możecie sobie pozwolić. Przewaga modeli SCSI polega na możliwości łączenia większej liczby dysków twardych za pomocą jednego adaptera. Po drugie średni czas dostępu do dysku twardego SCSI jest niższy niż w urządzeniach IDE - to ważne, zwłaszcza gdy wielu użytkowników jednocześnie potrzebuje mieć dostęp do danych. Z tego powodu technika SCSI znajduje głównie zastosowania na serwerach w dużych sieciach firmowych.

Przełączniki KVM oszczędzają miejsce
Dalsze kryteria, które powinny spełniać serwery sieciowe, to odpowiednie chłodzenie z uwagi na stałą pracę, jeśli serwery nie są umieszczone w wydzielonym pomieszczeniu, ale stoją w pokoju, gdzie siedzą pracownicy, ważne jest też możliwie ciche działanie. Przy takim ule/. -niu serwera dochodzi niekiedy problem ograniczonego miejsca. Nie zawsze znajduje się dostatecznie dużo przestrzeni dla monitora, klawiatury i myszy. Tak na marginesie - do administracji w zupełności wystarczy 14- czy 15-calowy ekran.
Praktycznym rozwiązaniem są tzw. przełączniki KVM (Keyboard, Video, Mouse) - umożliwiają one podłączenie ekranu, klawiatury i myszy do dwóch lub więcej pecetów. Przełączanie się między obsługiwanymi w danym momencie komputerami następuje za pomocą przycisku na specjalnej konsoli. Przełączniki KVM razem z okablowaniem dostępne są już od 200 zł.
Jeszcze taniej będzie, gdy wyjście wideo serwera przyłączymy do drugiego wejścia monitora od komputera, na którym pracujemy. Wiele monitorów ma takie dodatkowe gniazdo. Przełączanie między źródłami sygnału wideo odbywa się za pomocą przycisku na obudowie monitora. Oba rozwiązania wymagają jednak umiejscowienia serwera bardzo blisko komputera roboczego z powodu ograniczonej długości kabli. Bardziej eleganckie i jedynie możliwe, gdy serwer znajduje się w oddalonej lokacji albo w trudno dostępnym miejscu, jest zdalne administrowanie. Służy do tego oprogramowanie do zdalnego zarządzania, takie jak PC Anywhere czy VNC. Dzięki wymienionym narzędziom z serwerem można połączyć się praktycznie z każdego komputera pracującego w sieci.
Inwestycje w stworzenie dużych sieci o zaawansowanych parametrach technicznych i specyficznych wymaganiach dotyczących bezpieczeństwa mogą być wysokie. Ponadto od pewnej wielkości do kosztów sprzętu sieciowego należy doliczyć też koszty personelu, gdyż nie można w żadnym wypadku nie doceniać nakładów na serwisowanie i zarządzanie.
Zupełnie inaczej sprawa przedstawia się w sieciach domowych i małych biurach, gdzie oprócz kilku kart sieciowych (jeśli te nie są zamontowane na płytach głównych), jednego lub dwóch przełączników i kilku metrów kabla - potrzeba jeszcze tylko trochę know-how i czasu na konfigurację. Także nakłady finansowe nie są wysokie. Małą sieć można zbudować za cenę około 70 złotych na jedną stację roboczą. W przybliżeniu dwa razy tyle zapłacicie, jeśli zastosujecie Gigabit Ethernet albo WLAN.

Zintegrowany ruter do sieci radiowej
W małej sieci także może zaistnieć konieczność wykorzystania kilku urządzeń sieciowych. Do połączenia stacji roboczych między sobą i z serwerem potrzebny jest przełącznik. Dostęp do Internetu dla wszystkich użytkowników LAN najlepiej realizuje ruter. Jeśli istnieje potrzeba połączenia pecetów drogą bezprzewodową, to konieczny jest jeszcze punkt dostępowy. Drukarkę zaś najbardziej elegancko udostępnicie wszystkim użytkownikom poprzez serwer drukowania.
Nawet jeżeli wiele pudełek z pulsującymi diodami i plątaniną kabli sprawia wrażenie profesjonalizmu, można znaleźć rozwiązanie znacznie prostsze i zarazem bardziej eleganckie. Prawie wszyscy popularni producenci sprzętu sieciowego oferują bowiem urządzenia wielofunkcyjne.
Trzy w jednym. Najczęściej urządzenia te zawiera-jątrzykomponenty w jednej obudowie: punkt dostępu do WLAN, ruter DSL i przełącznik ethernetowy do komputerów podłączonych kablowo. Wprawdzie przełącznik w większości tych wielofunkcyjnych urządzeń wyposażony jest w tylko 4 do maksymalnie 5 portów LAN, ale dla wielu sieci jest to wystarczające. Zresztą, poprzez kaskadowanie można dołączyć kolejne przełączniki. Dzięki wykorzystaniu urządzeń zintegrowanych znacznie zredukowana zostanie plątanina kabli. Ponieważ odpadają dwa lub trzy elementy sieci, oszczędza się na połączeniach ether-netowych pomiędzy punktem dostępowym, przełącznikiem i ruterem DSL. Mniejsze jest także zużycie prądu. Skromne warunki lokalowe to kolejny argument przemawiający za wyborem sprzętu wielofunkcyjnego. Do tego dochodzi jeszcze poczucie, że skoro wszystkie komponenty pochodzą z jednej firmy, będą ze sobą dobrze współdziałały.
Mniejsze i tańsze. Urządzenia zintegrowane z punktem dostępowym, przełącznikiem i ruterem DSL są dostępne już za niespełna 400 zł. Jest to więc kwota znacznie poniżej sumy cen wszystkich komponentów. Ze szczegółowym testem aktualnych ruterów WLAN zapoznacie się na ©20. Jeśli dodacie jeszcze kilkadziesiąt złotych, otrzymacie serwer drukowania - najczęściej z przyłączem USB - pozwalający centralnie sterować drukarką sieciową. Niektóre urządzenia wielofunkcyjne obsługują ponadto telefonię IP.

ZAWIERA WSZYSTKO. Rutery WLAN są urządzeniami wielofunkcyjnymi z przełącznikiem, radiowym punktem dostępowym, ruterem DSL, a niekiedy także serwerem drukowania w jednej obudowie.

Źródło: Chip Special Wlan&Lan

Created by M3M.PL |  Polityka Prywatno¶ci |  Regulamin  |  Sieć artykuły